Gdy traficie na rajską wyspę z piękną plażą to uwierzcie – na jakiś czas wystarczy wygodny leżak, książka, dobre jedzenie, pływanie, drinki, czego chcieć więcej ? 🙂 No to poleżmy trochę, w takiej scenerii odpoczywa się fajniej. Thian Og Bay jest piękna, przyjeżdżają tutaj nawet turyści mieszkający w innych częściach wyspy.
Ogromnym plusem jest brak tłumów, po prostu idealnie – tak jak na Koh Phanghan. Mniej więcej od początku pobytu na Tao zdradzam Changa  – królową została Singha 😀 jest trochę słabsza 😉
O jedzeniu nie zapominajmy, Beach Bar jest blisko więc… 😀
a obiad z takim widokiem to genialna sprawa 🙂
Po jedzonku trzeba trochę się poruszać:
Wieczorami jeździmy do „centrum”, niestety pada deszcz także przydają się parasole. Zwiedzamy okolicę, zjadamy kolacje w lokalnych knajpkach, robimy drobne zakupy, pamiątki, magnesy dla znajomych i rodzinki. 🙂
Wieczorem z latarką szukam krabików na plaży – jest ich mnóstwo 🙂
Następnego dnia popłyniemy na Koh Nang Yuan – jedną z najpiękniejszych wysp świata 🙂
Jeśli post się podobał koniecznie kliknij „lubię to!” na fejsbookowym fanpage bloga na oraz obserwuj mnie na instagramie – klik po prawej stronie ———>>>>
Najnowsze komentarze